Jak informuje brytyjski "Guardian", bojownicy tzw. Państwa Islamskiego dokonali dwóch ataków chemicznych niedaleko miasta Kirkuk w północnym Iraku. Około sześciuset osób jest rannych. Nie żyje 3-letnia dziewczynka, która zatruła się gazem.
Do ataku doszło dziś rano. Dżihadyści za cel obrali sobie miasteczko Taza, które zaatakowano trzy dni wcześniej również rakietami przenoszącymi chemikalia.
Według relacji jednej z pielęgniarek ze szpitala w Taza ofiary ataków cierpią na chemiczne poparzenia, duszności i odwodnienie, a 8 osób zostało wysłanych na specjalistyczne leczenie do Bagdadu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Państwo Islamskie znów zaatakowało. Ponad 60 ofiar samobójczego ataku w Iraku
15-latka wbiła nóż w szyję policjanta, bo nie mogła dostać się do Państwa Islamskiego