Rosjanin, który z powodu chorobliwej zazdrości okrutnie okaleczył żonę, został skazany na kolonię karną. Musi także wypłacić pokrzywdzonej odszkodowanie.
Za torturowanie i okaleczenie żony sąd w Sierpuchowie skazał Dymitra Graczewa na 14 lat więzienia o zaostrzonym rygorze. Obecna na sali Margarita Graczew stwierdziła, że wyrok jest zbyt łagodny. Kobieta ma otrzymać od męża 2 mln rubli, czyli około 115 tys. zł odszkodowania - informuje rosyjska agencja prasowa.
Prokuratura żądała dla niego 17 lat kolonii karnej. Okolicznością łagodzącą było dla sędziego to, że oskarżony przyznał się do winy, przeprosił i współpracował ze śledczymi.
Sprawa wstrząsnęła światem. Graczew zaciągnął Margaritę do lasu w grudniu 2017 roku. Tam związał ją, a następnie obciął palce i odrąbał nadgarstki siekierą. Potem zawiózł ją do szpitala, a sam zgłosił się na policję. Fragmenty jej dłoni przywiózł w pudełku po butach. Lekarzom udało się przyszyć lewą dłoń. Prawa została zastąpiona przez bioniczną protezę.
To była zemsta za pozew rozwodowy.