Półroczne niemowlę przeżyło upadek z trzeciego piętra bloku we francuskim Nantes. Dziecko z okna wyrzucili rodzice, którzy chcieli je uratować przed pożarem. Na szczęście pod budynkiem pojawiły się osoby, które postanowiły ratować niemowlę.
Młodzi mężczyźni odcięli zasilanie w budynku i przynieśli materace, jeszcze zanim na miejsce przyjechali strażacy. Wspięli się na elewację, tworząc ludzki łańcuch. Udało im się uratować kilka osób.
– Próbowaliśmy wejść na klatkę schodową, ale była bardzo zadymiona. Uspokajaliśmy mieszkańców, by nie skakali z okien. Podzieliliśmy się na dwie grupy, tak by monitorować budynek z dwóch stron – powiedziała dziennikowi „20 Minutes” jedna z osób biorących udział w akcji.
Osoba, która nagrywała akcję ratunkową, uchwyciła moment, kiedy dziecko zostało wyrzucone przez okno. Prawdopodobnie zrobił to ojciec niemowlęcia. Na szczęście maluch wylądował na materacu. W szpitalu okazało się, że nic mu nie jest.
Burmistrz Nantes Johanna Rolland zaapelowała do prezydenta Francji Emmanuela Macrona o specjalne uhonorowanie ratowników-wolontariuszy.
– Mieszkańcy zostali uratowani dzięki odwadze i heroizmowi młodych ludzi. Utworzyli ludzki łańcuch, by dostać się na trzecie piętro budynku i wyrwać ich z płomieni. Szacunek i uznanie dla młodych – powiedziała Rolland.