Nożownik, który w Nowy Rok zaatakował troje ludzi na dworcu w Manchesterze, przyznał się do próby morderstwa i posiadania materiałów o charakterze terrorystycznym. Podczas ataku wznosił hasła islamistyczne.
Mahdi M. rzucił się z nożem na parę czekającą na przystanku tramwajowym przed stacją Manchester Victoria. Potem zaatakował policjanta. Krzyczał "Allahu akbar" i "niech żyje kalifat". Szybko obezwładnili go policjanci i obsługa tramwaju. Potem okazało się, że napastnik miał też drugi nóż.
Brytyjskie media informują, żeMahdi M. jest Holendrem pochodzenia somalijskiego, mieszkał na Wyspach Brytyjskich od dziecka i ma problemy psychiczne.
Prokuratura przekonuje, że zradykalizował się pod wpływem nienawistnych treści, który znalazł w Internecie. Prokurator Alison Morgan stwierdziła w sądzie, że jej zdaniem atak nie może zostać wytłumaczony tylko chorobą psychiczną, a mężczyzna jest niebezpiecznym ekstremistą.