Co najmniej 10 ukraińskich wojskowych zginęło a 55 zostało rannych w ciągu ostatniej doby w operacji zbrojnej przeciwko prorosyjskim dywersantom na wschodzie kraju. W Gorłówce, w obwodzie donieckim, śmierć poniosło 17 cywilów, w tym troje dzieci.
Jak podały we wtorek miejscowe władze śmiertelne ofiary w Gorłówce to następstwo ostrzału artyleryjskiego centrum tego 250-tysięcznego miasta. Władze miejskie informują też o 43 rannych i wielu zniszczonych budynkach.
Ciężkie walki między separatystami prorosyjskimi a siłami ukraińskimi trwają w Gorłówce od niedzieli. Wojska ukraińskie okrążyły miasto, lecz dotychczas do niego nie wkroczyły ze względu na zacięty opór rebeliantów.
Informując o stratach sił rządowych rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko oświadczył, że siły antyterrorystyczne nie ostrzeliwują bojowników, którzy chronią się na terenach zamieszkanych.
– W ciągu ostatniej doby lotnictwo sił operacji antyterrorystycznej wykonało dziesięć wylotów bojowych. Artyleria sił zbrojnych Ukrainy dokonała pięciu zmasowanych ostrzałów artyleryjskich stanowisk terrorystów, które znajdowały się poza zaludnionymi miejscami – powiedział Łysenko na konferencji prasowej w Kijowie.
Prorosyjscy terroryści opanowali w kwietniu znaczne obszary obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy. Obecnie w krwawych walkach są oni wypierani przez ukraińskie siły rządowe.