Przejdź do treści

Jourova: od początku nowego roku "zajmiemy się Polską i Węgrami"

Źródło: Wikimedia Commons

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Viera Jourova zapowiedziała, że od początku przyszłego roku KE „zajmie się Polską i Węgramii”.

– Przypadki naruszenia praworządności w Unii będą rejestrowane od początku przyszłego roku – podkreśliła komisarz, informując, że TSUE w ciągu miesięcy wyda wyrok w sprawie mechanizmu praworządności.

– Mechanizm praworządności nie jest cudowną bronią. Dysponujemy teraz co prawda dodatkowymi możliwościami sankcji, będziemy jednak musieli wykonać trudną pracę, żeby móc rzeczywiście skorzystać z możliwości obcięcia funduszy z budżetu – podkreśliła wiceprzewodnicząca KE w rozmowie z berlińskim dziennikiem „Tagesspiegel”. Jak wskazała, dotychczasowe procedury unijne w sprawie praworządności będą nadal stosowane.

Jourova wskazała także sytuacje, w których TSUE może skontrolować mechanizm praworządności. W przypadku postępowania przyspieszonego, można oczekiwać, że będzie to okres krótszy niż 12 miesięcy. Komisarz poinformowała przy tym, że KE od przyszłego roku ma zająć się wdrażaniem w życie dyrektywy w sprawie praworządności, a to oznacza, że „zajmie się Polską i Węgrami”. Pytana o zastrzeżenia wobec obu krajów, wiceszefowa KE tłumaczyła, że przeciwko Warszawie i Budapesztowi toczą się postępowania na podstawie art. 7 traktatów unijnych, a to teoretycznie może się skończyć pozbawieniem głosu.

Viera Jourova podkreśliła, że w przypadku Polski chodzi m.in. o reformę sądownictwa, natomiast jeżeli chodzi o Węgry, to ma na myśli nieprawidłowości związane z wydawaniem unijnych funduszy. Jak przekonywała, KE na początku roku skieruje sprawę Polski do TSUE, jeżeli rząd w Warszawie nie uwzględni zastrzeżeń dotyczących Izby Dyscyplinarnej.

– Nie chcę tracić czasu – podkreśliła komisarz, która potwierdziła także informację, że KE będzie rejestrować od 1 stycznia 2021 r. każdy przypadek łamania praworządności, czym będzie zajmować się sama Jourova wraz z komisarzem sprawiedliwości Didierem Reyndersem. Wiceprzewodnicząca KE zapewniła, że Komisja przestrzega traktatów i nie będzie działała w sposób arbitralny czy niejawny.

– To musi być jasne: zasada praworządności jest decydująca dla wzajemnego zaufania między krajami członkowskimi i tym samym dla funkcjonowania Wspólnoty. To nie ma nic wspólnego z ideologią. Ani z tym, czy jest się w polityce na lewo, czy na prawo – wskazała.

DW.com

Wiadomości

Rząd podpisał umowę ws. rozwoju kontrowersyjnego projektu

Trump dobitnie o wynikach wyborów w Niemczech

Sanah i Mazowsze "ubrane w fartuszek". Wow!

Watykan: Papież ma również problem z nerkami

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Najnowsze

Rząd podpisał umowę ws. rozwoju kontrowersyjnego projektu

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Trump dobitnie o wynikach wyborów w Niemczech

Sanah i Mazowsze "ubrane w fartuszek". Wow!

Watykan: Papież ma również problem z nerkami