Większość francuskich mediów przewiduje, że prezydent Francois Hollande jest gotowy ugiąć się pod warunkami Władimira Putina i pójść na duże ustępstwa, jeżeli chodzi o sposób rozwiązania konfliktu na Ukrainie. Często powtarzaną tezą jest stwierdzenie, iż może się on zgodzić się na uznanie obecnej linii frontu za nienaruszalną linię podziału pomiędzy regionami opanowanymi przez terrorystów i resztę Ukrainy.
Jak zauważa rmf24.pl, większość paryskich komentatorów przyjmuje takie rozwiązanie jako bardzo niekorzystne dla Ukrainy. Oznaczałoby to bowiem, że w rękach rosyjskich terrorystów znajdzie się większy obszar, niż ten, który zajmowali oni w momencie podpisania we wrześniu ubiegłego roku w Mińsku porozumienia o zawieszeniu broni.
Linia frontu nową granicą Ukrainy
Powołując się na źródła dyplomatyczne, dziennik "Kommiersant" podawał już wcześniej, że istotą planu Hollande'a i Merkel jest wstrzymanie ognia i uznanie aktualnej linii styczności wojsk, zmienionej na korzyść samozwańczych Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) w stosunku do tej opisanej w porozumieniach z Mińska z września 2014 roku.
W odpowiedzi na uznanie przez Kijów i Zachód tych zmian Moskwa miałaby twardo zagwarantować, że w przyszłości terytorialne status quo nie będzie naruszane i że nie zostanie wznowiona ofensywa rebeliantów. Według "Kommiersanta" Hollande i Merkel będą domagać się od Rosji oraz samozwańczych republik uznania, że Donbas pozostanie częścią Ukrainy.
Wielu obserwatorów podkreśla, że byłoby to bolesnym ciosem dla prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, który żąda poszanowania ubiegłorocznych postanowień z Mińska.
"Nic mi o tym nie wiadomo"
– Nic mi nie wiadomo o tych propozycjach – powiedział wczoraj na ten temat Petro Poroszenko.
Paryscy komentatorzy nie wierzą w realne efekty dyplomatycznych pertraktacji między Francją, Niemcami, Rosją i Ukrainą. Według nich doprowadzi to jedynie do stopniowego powiększania się terenów zajętych przez wspieranych przez Rosję terrorystów. Podkreślają, że Putin traktuje negocjacje jako "zasłonę dymną", która ułatwia kolejne ofensywy antyukrainskie w Donbasie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Szef brytyjskiego MSZ: Putin zachowuje się jak tyran z XX wieku
"Die Welt": Merkel chce tymczasowej kapitulacji Ukrainy
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!