– W Donbasie jest kompania serbskich najemników, awanturników i handlarzy bronią. Serbowie również pomagali Rosjanom na Krymie – poinformował na antenie Telewizji Republika Witold Gadowski, dziennikarz śledczy tygodnika W Sieci i były korespondent wojenny
Gadowski odniósł się do informacji o tym, że jeden z oficerów GRU, będący przywódcą korpusu ekspedycyjnego GRU na terenie Ukrainy był najemnikiem podczas konfliktu w Bośni.
– Serbowie pod wodzą Milosewicia nie potrzebowali najemników, ale oczywiście trochę najemników znalazło się po każdej stronie tego konfliktu – stwierdził Witold Gadowski. Były korespondent wojenny dodał, że najwięcej znalazło się ich po stronie muzułmanów bośniackich. – Dziś mamy wyspecjalizowane firmy zajmujące się wojną i także w Rosji są takie firmy – mówił Gadowski.
Dziennikarz śledczy, powołując się na swoje kontakty w Serbii, poinformował, że „w Donbasie jest kompania serbskich najemników, awanturników i handlarzy bronią”. – Serbowie również pomagali Rosjanom na Krymie – uzupełniał.
Witold Gadowski ocenił, że dzieje się tak, ponieważ Serbowie „za jedynego sojusznika uznają Rosję”.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.