Szef rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandr Bortnikow poinformował, że zatrzymano dwóch podejrzanych w sprawie ubiegłotygodniowego zabójstwa jednego z liderów opozycji Borysa Niemcowa. Mężczyźni pochodzą z Północnego Kaukazu.
– Dzisiaj zatrzymani zostali dwaj podejrzani w związku z tym morderstwem. Są to Anzor Gubaszew i Zaur Dadajew – powiedział Bortnikow, cytowany przez państwowy kanał informacyjny Rossija 24. Oświadczył też, że o zatrzymaniu został poinformowany prezydent Rosji Władimir Putin.
LifeNews: Poszukiwane są jeszcze cztery osoby
Według źródła agencji Interfax zatrzymani to domniemani zabójcy Niemcowa. Informacje o zatrzymaniu podejrzanych potwierdził Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Jego rzecznik Władimir Markin przekazał, że "zatrzymani mają związek tak z organizacją, jak i samym zabójstwem Niemcowa". Markin podał również, że w zatrzymaniu - oprócz funkcjonariuszy FSB - uczestniczyli przedstawiciele Komitetu Śledczego i MSW.
Rosyjska telewizja LifeNews, powołując się na źródła w organach ścigania, poinformowała, że w sprawie zabójstwa Niemcowa poszukiwane są jeszcze cztery osoby - wspólnicy Gubaszewa i Dadajewa. Według informatora rosyjskiej TV osoby te dostarczyły broń zabójcom, a także śledziły Niemcowa.
Mamy nadzieje, że to osoby odpowiedzialne za morderstwo
Jeden z rozmówców agencji Interfax przekazał natomiast, że "organy ochrony prawa praktycznie od samego początku miały dobre 'punkty zaczepienia' ". Bardzo szybko znaleziono samochód, którym posłużyli się domniemani mordercy; w aucie zabezpieczono ślady biologiczne, które pozwoliły złapać trop zabójców. - Oprócz tego śledczy dysponowali wystarczająco wyraźnymi fotografiami sprawców, uzyskanymi z kamer systemu monitoringu ulicznego. Tradycyjnie w wyjaśnieniu zbrodni pomogła analiza billingów telefonicznych - przytacza agencja słowa swojego źródła. Zaznaczyło ono, że "jest jednak za wcześnie na postawienie kropki w sprawie - trzeba jeszcze znaleźć organizatorów i zleceniodawców".
Interfax cytuje też jednego z najbliższych współpracowników Niemcowa w demokratycznej opozycji, lidera ruchu Solidarność, Ilję Jaszyna. - Mamy nadzieję, że zatrzymali tych, którzy naprawdę są zamieszani w zabójstwo, że nie jest to błąd - powiedział. Adwokat rodziny Niemcowa Wadim Prochorow wyraził zadowolenie z zatrzymania podejrzanych, ale podkreślił, że trzeba poczekać, aż przyznają się oni do zarzucanych im czynów.
55-letni Niemcow został zastrzelony 27 lutego wieczorem przed murem Kremla, nieopodal placu Czerwonego. Opozycjonista był jednym z najgłośniejszych krytyków Putina. Zarzucał mu zwłaszcza agresywną politykę wobec Ukrainy. Niemcow, jeden z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas), otwarcie wspierał prozachodnie władze w Kijowie i był atakowany za tę postawę przez rosyjskie media państwowe.
Jak pisze agencja AP, zabójstwo Niemcowa zszokowało i tak już zmarginalizowanych zwolenników demokratycznej opozycji w Rosji. Opozycja podejrzewa, że zabójstwa dokonano na polecenie Kremla w odwecie za krytykę Putina. Pojawiały się doniesienia, że Niemcow przygotowywał do druku raport, w którym przedstawił dowody na udział sił zbrojnych Rosji w wojnie na Ukrainie.
Rosyjscy śledczy twierdzą, że rozważają kilka motywów zbrodni, w tym taki, że zabójstwa dokonano, by oczernić wizerunek Putina. Biorą też m.in. pod uwagę powiązania sprawców z islamskim terroryzmem.
Czytaj więcej:
Rosyjski opozycjonista Borys Niemcow zastrzelony w centrum Moskwy