Zatrzymany w niedzielę mężczyzna został zauważony przez agentów Secret Service, kiedy mierzył z karabinu z celownikiem optycznym zza ogrodzenia pola golfowego, na którym przebywał Donald Trump - powiedział szeryf West Palm Beach Ric Bradshaw.
Jak poinformował na konferencji prasowej szeryf, niedoszły zamachowiec schował się w krzakach za ogrodzeniem pola golfowego i został zauważony przez agentów Secret Service ze względu na wystającą lufę jego karabinu typu Kałasznikow. Mężczyzna znajdował się ok. 400-500 m od grającego na polu golfowego Trumpa i miał ze sobą celownik optyczny, płyty ceramiczne i kamerę GoPro.
Secret Service oddało w jego stronę ok. 5-6 strzałów, nie jest jasne, czy on sam również strzelał.
Źródło: PAP
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.