Pilne: Rzecznik TSUE wydał opinię. Klęska Bodnara i jego ekipy

Jak przekazał rzecznik TSUE sam udział w procesie nominacyjnym sędziego organu niedającego gwarancji niezawisłości nie uzasadnia konieczności wyłączenia go z rozpoznania sprawy.
Co dalej z reformą sądów
Opinia została wydana po stanowisku polskiego rządu dotyczącym statusu sędziów skierowanym 7 stycznia przed TSUE w Luksemburgu.
Rząd chciał, aby TSUE wypowiedział się na temat kryteriów badania niezależności sędziów oraz możliwości pomijania przez krajowe sądy przepisów, które ograniczają skuteczność prawa UE.
Jest to część planowanej reformy dotyczącej funkcjonowania sądów, który przedstawiono Komisji Europejskiej.
TSUE miażdży narracje Bodnara
Poznański sąd zapytał TSUE, czy skład sądu powszechnego, w którym zasiada sędzia o kwestionowanym statusie, spełnia unijny wymóg sądu - a jeśli nie, to czy ta osoba, wadliwie powołana na stanowisko, powinna zostać odsunięta od orzekania z mocy samego prawa, niezależnie od okoliczności konkretnej sprawy.
Rzecznik generalny TSUE uważa, że ani udział w procesie nominacyjnym KRS, ani brak dostępu kandydatów, którzy nie zostali rekomendowani do powołania, do skutecznego środka zaskarżenia, nie może automatycznie prowadzić do wniosku, że dany sędzia sądu powszechnego nie jest sądem ustanowionym uprzednio na mocy ustawy.
Aby ocenić zgodność z prawem powołania danego sędziego, należy wziąć pod uwagę wszystkie czynniki systemowe i faktyczne, w jakich doszło do tego powołania - ocenił Spielmann.
Źródło: Republika, PAP, interia.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X