Wywiad USA przechwycił rozmowy syryjskich wojskowych i ekspertów ds. broni chemicznej na temat przygotowań do ataku z użyciem sarinu w syryjskiej prowincji Idlib – podaje CNN, powołując się na wysoką rangą amerykańską osobistość oficjalną.
W ataku przeprowadzonym 4 kwietnia na miasto Chan Szajchun, zginęło co najmniej 86 osób. Stany Zjednoczone Ameryki zareagowały na ten atak – oskarżając prezydenta Syrii Baszara el-Asada – odstrzeliwując 7 kwietnia nad ranem bazę syryjskich sił powietrznych Szajrat w prowincji Hims pociskami manewrującymi Tomahawk.
Po przechwyconych rozmowach przedstawiciele władz USA podkreślają, że "nie ma wątpliwości", iż za ten atak odpowiedzialność ponosi właśnie Asad.
Jak pisze CNN, Stany Zjednoczone nie wiedziały z wyprzedzeniem, że atak ten był przygotowywany.
Służby amerykańskie przechwytują łączność na takich obszarach jak Syria i Irak. Są to wielkie ilości danych, ale często nie przetwarza się ich, dopóki jakieś szczególne wydarzenie nie skłoni analityków do poszukiwania konkretnych informacji.