Lebron utrzymuje wysoką formę przez całą karierę, bo...
Gwiazda NBA, trzykrotny mistrz olimpijski LeBron James, który 30 grudnia będzie obchodzić 40. urodziny, zdradził tajemnicę utrzymywania się w wysokiej formie. Oprócz korzystania z nowych technologii, m.in. komory hiperbarycznej, koszykarz za najlepszy sposób regeneracji uznaje... sen.
39-letni James, który po finale igrzysk w Paryżu (USA wygrały z Francją 98:87) zapowiedział, że to jego ostatni start olimpijski, korzysta z krioterapii, komory hiperbarycznej, terapii światłem podczerwonym i czerwonym w celu przyspieszenia regeneracji i zmniejszenia obciążeń organizmu po meczach. Najważniejszym elementem pozwalającym zachować najwyższą formę fizyczną i psychiczną przez długie lata jest sen.
Codzienna drzemka między godziną 12 a 14 to jeden z rytuałów, bez którego legendarny koszykarz nie wyobraża sobie "reżimu" treningowego i przedmeczowej rutyny.
"Sen to najlepsza forma regeneracji, jaką możesz mieć. Odłożenie telefonu na ładowarkę, gdy idziesz spać to podstawa. Czy robię to zawsze? Nie, ale jeśli starasz się spać jak najwięcej, to jest to jedyna droga do stuprocentowej regeneracji" - powiedział cytowany na portalu olympics.com koszykarz LA Lakers, który był jednym z bohaterów serialu dokumentalnego Netflixa "Starting Five" o pięciu koszykarzach NBA.
Wtóruje mu jego osobisty trener Mike Mancais.
"Przez 20 lat próbowaliśmy naprawdę wszystkiego, ale najważniejszą rzeczą, którą dostaje za darmo jest sen" - powiedział platformie Netflix szkoleniowiec.
Dodał również, że bardzo istotne jest gospodarowanie czasem w dni wolne.
"Dni wolne są kluczowe. Taki dzień oznacza nie tylko odpoczynek, ale i możliwość +pracy nad ciałem+” - dodał, wymieniając jako elementy tego: masaże, rozciąganie, stosowanie butów kompresyjnych w celu ułatwienia przepływu krwi.
James przyznał, że śmieszą go spekulacje medialne na temat tego, ile wydaje na swoją regenerację. W mediach padają ponadmilionowe kwoty.
"Słyszałem te spekulacje, to szalone wyobrażenie o tym, ile pieniędzy wydaję rocznie na swoje ciało. Po prostu chichoczę, gdy to słyszę. To liczba, której nie ujawnię” - dodał trzykrotny mistrz olimpijski, najlepszy strzelec w historii NBA i czterokrotny mistrz tych rozgrywek.
W Paryżu (w igrzyskach wystartował po 12 latach przerwy) James został wybrany najlepszym graczem (MVP) turnieju. W finale z Francją (98:87) uzyskał 14 punktów, 10 asyst i sześć zbiórek, zaś w dramatycznym półfinale z Serbią (95:91) - 16 pkt, 12 zbiórek i 10 asyst. Tym samym po raz drugi w historii rywalizacji olimpijskiej zanotował triple-double - pierwszy raz uczynił to w ćwierćfinale olimpijskim w Londynie (2012) przeciw Australii (11 pkt, 14 zb., 12 asyst). Ze złota cieszył się w Pekinie (2008) i właśnie w stolicy Anglii, zaś brąz wywalczył w Atenach (2004)
Źródło: PAP