W środę w Pruszkowie rozpoczną się 116. mistrzostwa świata w kolarstwie torowym. Trener kadry długodystansowców - Jacek Kasprzak liczy na dobry wynik broniącego tytułu Szymona Sajnoka, ale zaznacza, że o powtórkę z ubiegłego roku nie będzie łatwo - Własny tor na pewno go zmobilizuje - przyznał szkoleniowiec.
Kasprzak liczy na to, że drużynie polskich torowców uda się wywalczyć kwalifikację olimpijską. Aby nadal mieć na to szanse, biało-czerwoni powinni zająć miejsce w najlepszej ósemce zawodów.
- Wtedy wrócimy do walki o kwalifikację olimpijską - przyznał trener - Miejsce poza ósemką nas pogrąży, dlatego mamy pełną determinację, by dobrze wypaść - zapewnił.
Wyścig drużynowy na dochodzenie Mężczyzn #Pruszkow2019
— Łukasz Sokół (@SokUkasz) 22 lutego 2019
Obrońcy tytułu: Wielka Brytania (Clancy, Emadi, Hayter, Tanfield)
Polska przed rokiem: 10 miejsce
Faworyci: Australia, Wielka Brytania
Prawdopodobny Skład Polski: Kaiser, Rudyk, Sajnok, Krawczyk
Prognoza: poza najlepszą 8 pic.twitter.com/OFSLdFoviJ
Liderami polskiej drużyny będą zeszłoroczny mistrz świata w omnium z Apeldoorn Szymon Sajnok oraz drugi zawodnik klasyfikacji Pucharu Świata w sprincie, Mateusz Rudyk. Obaj notowali ostatnio dobre wyniki w zawodach na szosie. - Podniosło to atmosferę w zespole - przyznał szkoleniowiec.