W meczu 1/8 Pucharu Francji drużyna Polaka wyeliminowała PSG po rzutach karnych. Seria jedenastek stanowiła jego indywidualny popis, podczas którego trwania zdołał obronić strzały dwóch zawodników. Mecz pomiędzy PSG a Niceą kończył tę fazę rozgrywek, a do następnej rundy, oprócz podopiecznych Christophe’a Galtier’a awansowało Monaco, Amiens, Nantes, Bastia, Bergerac Perigord, Versailles i Olympique Marsylia.
Mimo faktu oszczędzania przez Mauricio Pochettino kluczowych zawodników, wychowanka Escoli Varsovia należy zdecydowanie pochwalić. Od pierwszych minut byli obecni przecież Leo Messi, Mauro Icardi czy też Marco Veratti.
Mimo wyraźnej przewagi paryżan z ich akcji nie wynikało wielkie zagrożenia. Ataki były nieskładne, a przy wykończeniu brakowało skuteczności. Goście zostali ograniczeni do prób kontrataków, które również nie przyniosły rezultatów.
O wyniku meczu miały zadecydować rzuty karne. Marcin Bułka co prawda nie zdołał obronić karnych Messiego i Mbappe, ale przy uderzeniach Argentyńczyka Paredesa i Hiszpana Simonsa zdołał przechytrzyć rywali.
🎥 Monumental face au PSG en @coupedefrance, @marcin_bulka est votre Aiglon @credit_agri_PCA de la rencontre !
— OGC Nice (@ogcnice) February 1, 2022
Un mot pour décrire son match ?
🔴⚫️ pic.twitter.com/aGvRwSoDD3
Warto wspomnieć, że dla bramkarza był to niezwykle ważny i emocjonujący mecz. Musiał on udowodnić swoim pracodawcom, którzy zdecydowali się na jego wypożyczenie, że pokładana w nim nadzieja jest miarodajna. Udało mu się to zrobić wprost bezbłędnie, co poskutkowało eliminacją z krajowego pucharu, drużyny ze stolicy kraju.
Popolopopopopooooo 💪#PSGOGCN #OGCNice 🔥🔴⚫️ pic.twitter.com/kfjsmIj7Cm
— OGC Nice (@ogcnice) January 31, 2022