W poniedziałek w ostatnim spotkaniu drugiej kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Lechia Gdańsk pokonała na wyjeździe Górnika Łęczna 2:1. Łęcznianie od 7. minuty meczu musieli radzić sobie w w dziesiątkę.
Choć już na początku spotkania sędzia wyrzucił z boiska Pawła Sasina za niebezpieczny atak wyprostowaną nogą na Gamakova, mecz nie był łatwą przeprawą dla Gdańszczan. Po tej decyzji arbitra piłkarze z Trójmiasta przejęli kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Długo utrzymywali się przy piłce i rozgrywali atak pozycyjny, ale dochodzenie do klarownych okazji przychodziło im z trudem. W końcu jednak w 28 minucie rosnąca przewaga gości przyniosła efekt bramkowy. Do akcji ofensywnej podłączył się Gerson, który dostał znakomite podanie na wolne pole od Flavio Paixao, po czym odegrał do Krasicia, a Serb uderzył precyzyjnie z pierwszej piłki pokonując bramkarza. Pomimo miażdżącej przewagi w posiadaniu piłki do przerwy skończyło się na 1:0.
W drugiej odsłonie nie mający wiele do stracenia zawodnicy Górnika zaczęli z większym animuszem. Bliski zdobycia gola po strzale z ostrego kąta z rzutu wolnego był Szymon Drewniak, jego uderzenie było jednak minimalnie niecelnie. Niespodziewanie w 54 minucie gospodarzom udało się wyrównać. Indywidualną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Grzegorz Bonin po czym zagrał w pole karne, a bramkarz Lechii Milinković-Savić próbując przechwycić to zagranie interweniował tak niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki. Gdańszczanie nie pozwolili rywalom zbyt długo cieszyć się z remisu. Już dwie minuty później było 2:1. Znowu drogę do bramki otworzyło gościom podłączenie się obrońcy. Tym razem był to Jakub Wawrzyniak, który pociągnął z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym dograł idealnie do wychodzącego sam na sam Kuświka, a napastnik Lechii pewnie pokonał bramkarza. Do końca spotkania wynik się już nie zmienił choć Górnik do ostatniego gwizdka mimo gry w osłabieniu ambitnie próbował doprowadzić do wyrównania.
Drużyna z Gdańska dzięki zwycięstwu awansowała na szóste miejsce w tabeli i dołączyła do szerokiej grupy zespołów, które po dwóch kolejkach mają na koncie 3 punkty. Gónik Łęczna z zerowy dorobkiem zamyka stawkę. Na czele znajduje się Zagłębie Lubin, które w niedzielę pokonało na wyjeździe Lecha Poznań 2:0 oraz Termalica Bruk-Bet Nieciecza po wygranej 3:2 u siebie z Cracovią. Te drużyny jako jedyne mają na koncie komplet 6 punktów.