W spotkaniu 1/16 Pucharu Polski Lechia Gdańsk pokonała po rzutach karnych 5:3 Piasta Gliwice i awansowała dalej. W podstawowym czasie gry jak i w dogrywce było 0:0, a drużyna z Trójmiasta kończyła spotkanie w dziewiątkę. W kolejnej fazie Gdańszczanie zmierzą się z Puszczą Niepołomice.
Na tym etapie rozgrywek o Puchar Polski mecz wicemistrza zeszłego sezonu Ekstraklasy i obecnego lidera tabeli mógł uchodzić za hitowe starcie. W pierwszej połowie piłkarze obu drużyn dostosowali się jednak do atmosfery panującej na niemal pustym stadionie w Gliwicach. Akcji podbramkowych było jak na lekarstwo, a gole nie padły.
Obraz gry zmienił się po przerwie, kiedy gospodarze zaatakowali śmielej. Niebezpieczny acz minimalnie niecelny strzał z woleja oddał Bukata. W odpowiedzi Woski sprytnym uderzeniem z rzutu wolnego starał się zaskoczyć Rusowa, ale bramkarz gospodarzy zdołał sparować piłkę ponad poprzeczkę. Przy najlepszej okazji dla Piasta Marco Maloca wybił futbolówkę z linii bramkowej po strzale Bukaty. W 82 minucie, zaledwie 10 minut po wejściu na boisko, Michał Chrapek został z niego wyrzucony przez sędziego za zaatakowanie Badiji łokciem po gwizdku. Lechia musiała radzić sobie w dziesiątkę. Piast nie zdołał jednak wykorzystać przewagi liczebnej by zdobyć zwycięskiego gola, doszło więc do dogrywki.
W 110 minucie sędzia ponownie wyrzucił z boiska piłkarza Lechii. Tym razem drugą żółtą kartkę otrzymał za spóźnione wejście w rywala Gerson. Podopieczni Piotra Nowaka zdołali jednak utrzymać remis do końca doliczonego czasu gry. Na karne trener Piasta wymienił bramkarza, Rusowa zastąpił Jakub Szmatuła. Ten ruch nie przyniósł jednak pozytywnych rezultatów, bowiem piłkarze Lechii bezbłędnie wykonywali jedenastki. Stojący w bramce gości Damian Podleśny obronił natomiast w pięknym stylu strzał Patrika Mraza i tym samym zapewnił swojej drużynie awans. W kolejnej rundzie zespół z Trójmiasta będzie miał już znacznie łatwiejszego rywala w postaci drugoligowej Puszczy Niepołomice.