W wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu, 17. rundzie mistrzostw świata Formuły 1, który zostanie rozegrany 15 września w Baku, w teamie Haas Duńczyka Kevina Magnussena zastąpi Brytyjczyk Oliver Bearman - potwierdził oficjalnie amerykański zespół.
Powodem jest kara zawieszenia na jeden wyścig, jaką otrzymał Kevin Magnussen. Duńczyk w tym sezonie już pięć razy był karany przez sędziów za niezgodną z przepisami jazdę. Po raz ostatni dostał 2 pkt karne podczas ostatniej GP Włoch na Monzie za spowodowanie kolizji z Francuzem Pierrem Gaslym. To spowodowało, że zgromadził 12 pkt, co automatycznie - zgodnie w regulaminem F1 - wyklucza zawodnika z jednego wyścigu.
Oprócz kar sportowych i finansowych, sędziowie za wybrane najpoważniejsze incydenty podczas wyścigu przyznają kierowcom punkty karne. Po zgromadzeniu dwunastu, zawodnik automatycznie zostaje zawieszony na jeden wyścig. Magnussen przed GP Włoch miał ich dziesięć, a za spowodowanie wypadku z Gaslym otrzymał kolejne dwa.
Oliver Bearman, który jest obecnie kierowcą rezerwowym Ferrari, ma w sezonie 2025 ścigać się dla Haasa. Jego partnerem będzie Francuz Esteban Ocon. Po GP Azerbejdżanu karne punkty w licencji Magnussena zostaną wykasowane i do GP Singapuru Duńczyk będzie mógł wystartować z czystym kontem.
Aktualnie Haas zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji generalnej teamów F1, sześć punktów za RB F1 Team należącym do Red Bulla i 15 pkt przed Alpine należącym do Renault.
W Baku drugim kierowcą Haasa będzie Niemiec Nico Huelkenberg, który po 16 wyścigach sezonu klasyfikowany jest na 11. pozycji z 22 pkt. Magnussen plasuje się na 16. lokacie mając 6 pkt.
Prowadzi obrońca tytułu Holender Max Verstappen (Red Bull) z dorobkiem 303 pkt.
źródło: PAP