Cracovia pokonała Piasta Gliwice 1:0 w pierwszym spotkaniu 7. kolejki Ekstraklasy. Głównym grzechem piłkarzy Waldemara Fornalika po raz kolejny była fatalna skuteczność.
Pierwsze minuty spotkania były wyrównane, Piast zdołał stworzyć kilka akcji, jednak ostatecznie nie udało im się doprowadzić do wyrównania. W ligowej tabeli klub jest na ostatnim miejscu.
???? #CRAPIA
— PKO BP Ekstraklasa ???? (@_Ekstraklasa_) October 17, 2020
Komplet punktów zostaje w Krakowie! pic.twitter.com/y1rjuuSqd0
W 24. minucie dobrą akcję przeprowadziła Cracovia, zakończyła się ona faulem Kirkeskova w polu karnym, który podciął Sadikovicia. Jedenastkę pewnie wykorzystał Pelle van Amersfoort.
Goście mogli odpowiedzieć niemal natychmiast ze względu na dobre podanie w pole karne do Sokołowskiego, ale ten zwlekał z oddaniem strzału. W końcu trafił w interweniującego golkipera.
W drugiej połowie Piast znów mógł wyrównać, ale Żyro nie zdołał zamknąć akcji w polu karnym. W odpowiedzi Cracovia mogła właściwie zamknąć ten mecz - Vestenicky mocno uderzył z pierwszej piłki, a o tym, że nie było gola, zadecydował jego brak precyzji.
Cracovia, która zaczynała rozgrywki z ujemnymi punktami, po siedmiu rozegranych meczach plasuje się na 10. pozycji.
Cracovia po golu z rzutu karnego schodzi do szatni z prowadzeniem. Statystyki I połowy #CRAPIA pic.twitter.com/Jm7vDmBBK1
— EkstraStats (@EkstraStats) October 17, 2020