Arkadiusz Milik strzelił dwie bramki w wygranym przez Ajax 3:0 meczu z PEC Zwolle na swoim stadionie. Dzięki temu zwycięstwu klub z Amsterdamu utrzymał dwupunktową przewagę nad PSV Eindhoven.
Przed spotkaniem uczczono pamięć legendy holenderskiej piłki, Ajaxu i Barcelony Johanna Cruyffa. Kibice upamiętnili wielkiego zawodnika także owacją na stojąco w 14 minucie meczu – Cruyff grał z 14 numerem. Fani gospodarzy nie musieli jednak czekać tak długo by mieć okazję do oklasków, bowiem już w 2 minucie wynik otworzył strzałem głową Lasse Schoene. Potem swój koncert rozpoczął Milik. Najpierw ubiegł obrońców i dołożył nogę do piłki zagranej wzdłuż bramki przez Bozoera podwyższając prowadzenie swojej drużyny. Następnie, pod koniec pierwszej połowy Polak ustalił wynik spotkania precyzyjnym strzałem lewą nogą przy dalszym słupku. Po przerwie napastnik reprezentacji Polski miał jeszcze okazję by skompletować hattricka jednak jego ładne uderzenie głową wylądowało na poprzeczce.
Milik trafił już w szóstym kolejnym meczu w lidze holenderskiej, czym wyrównał osiągnięcie samego Luisa Suareza z sezonu 2008/09. Były to również 17 i 18 bramka polskiego napastnika w tegorocznych rozgrywkach Eredivisie, do najlepszego w tym względzie Vincenta Janssena traci dwa gole.