Łódź: Szokujące odkrycie w bloku mieszkalnym. Drzwi do mieszkania otworzyli strażacy

Jak podaje portal i.pl, gdy strażacy otworzyli drzwi do mieszkania w bloku przy ul. Siarczanej, ich oczom ukazał się makabryczny widok. I fetor wydobywających się ze zwłok.
To mieszkańcy wezwali na miejsce strażaków. Powodem był pojawiający się od kilku tygodni zapach. Na miejsce pojechały dwa wozy i ośmiu strażaków.
Po otwarciu drzwi widok zszokował doświadczonych funkcjonariuszy. W mieszkaniu znaleźli zwłoki 76-letniej kobiety. Wygląd wskazywał, że kobieta nie żyje od dwóch, trzech tygodni. W mieszkaniu znajdował się również syn kobiety. Mężczyzna był w fatalnym stanie i został zabrany do szpitala.
Po wstępnych oględzinach wykluczono udział osób trzecich. Kobieta zmarła z przyczyn naturalnych. Wszystko wskazuje na to, że 51-letni mężczyzna, który mieszkał z matką to osoba z niepełnosprawnościami, niesamodzielna. Nie potrafił zareagować na śmierć bliskiej osoby ani zawiadomić nikogo o tym, co się stało.
Źródło: Republika, i.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X