W wyborach parlamentarnych i referendum 15 października będzie można oddać głos w szpitalu, więzieniu, areszcie śledczym, domu pomocy społecznej. W poniedziałek 11 września mija termin na utworzenie w tych miejscach tzw. odrębnych obwodów głosowania.
"Wyborcy, którzy będą przebywać w dniu wyborów w zakładach leczniczych, domach pomocy społecznej, zakładach karnych i aresztach śledczych, zostaną ujęci w spisach wyborców sporządzonych dla obwodów głosowania utworzonych w tych jednostkach i będą mogli głosować w tych obwodach" - informuje Państwowa Komisja Wyborcza.
Wyborcy ujęci w spisie wyborców w wyżej wymienionych jednostkach zostaną z urzędu skreśleni ze spisu w miejscu stałego zamieszkania.
Inaczej jest w przypadku osoby, która trafi do szpitala w dniu wyborów. Komisja wyborcza do spisu wyborców dopisuje osoby, które do jednostki przybyły najpóźniej dzień przed wyborami. W dniu wyborów komisja nie ma możliwości sprawdzenia, czy dana osoba nie oddała już głosu. W takiej sytuacji zagłosować można jedynie na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania, które umożliwia oddanie głosu w dowolnym miejscu w kraju i za granicą. Jednak zaświadczenie można uzyskać w dowolnie wybranym urzędzie gminy najpóźniej 12 października.
Komisarz wyborczy tworzy tzw. obwód odrębny w placówce, gdy w dniu wyborów będzie w niej przebywać co najmniej 15 wyborców. Nieutworzenie obwodu jest możliwe wyłącznie w uzasadnionych przypadkach na wniosek osoby kierującej daną jednostką.
Wyborcy będą mogli głosować także w domach studenckich lub zespołach domów studenckich, w których utworzono obwody głosowania. Aby utworzyć obwód odrębny w domu studenckim co najmniej 50 osób uprawnionych do głosowania musiało poinformować rektora uczelni, że w dniu wyborów będzie przebywać w domu studenckim.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko