Wipler: Wypowiedź Komendanta Głównego jest „kuriozalna i niezrozumiała”
Komendant Główny Policji gen. Marek Działoszyński w Kontrwywiadzie RMF FM powiedział, że w sprawie Przemysława Wiplera są „wątki obyczajowe” i z tego powodu policja powinna być „bardzo dyskretna”. Były poseł PiS uważa, że wypowiedź Działoszyńskiego jest „kuriozalna i niezrozumiała”.
Komendant Główny Policji Marek Działoszyński stwierdził, że funkcjonariusze nie wiedzieli, że mają do czynienia z posłem. - Zostawmy spokojnie wyjaśnienie tej sprawy prokuraturze, ponieważ w tej sprawie są wątki etyczne i obyczajowe. Ja chciałbym, żeby policja była tutaj bardzo dyskretna, wstrzemięźliwa w swoich ocenach i żeby szanowała godność każdego człowieka – mówił na antenie RMF FM. Natomiast poseł Wipler w komentarzu tłumaczył, że w kontekście wcześniejszych działań podkomendnych Działoszyńskiego jego wypowiedź jest „niezrozumiała i dosyć kuriozalna”. - Jeden z policyjnych rzeczników kłamał, kolportował nieprawdziwe informacje na mój temat. Policja prowadziła przez kilka dni ostrą kampanię medialną przeciw mnie – dodawał.
Przemysław Wipler to były poseł PiS, który wystąpił z partii, aby przewodzić stowarzyszeniu „Republikanie”. Pod koniec października pod jednym z klubów przy ulicy Mazowieckiej w Warszawie miał miejsce incydent, w którym brał udział poseł. Według policji pijany Wipler zaczął im ubliżać, grozić, szarpał ich i kopał. Został obezwładniony gazem pieprzowym. Natomiast sam poseł tłumaczy, że gdy wyszedł z lokalu i zobaczył awanturę, próbował interweniować. Wtedy też miał zostać pobity przez policjantów. Przemysław Wipler ma zamiar złożyć do prokuratury kilka doniesień na policjantów, jednak z zawiadomieniami czeka na zakończenie obecnych działań prokuratorskich.
mk, rmf24.pl, fot. Boston9/CC