Wildstein o dotacjach unijnych: Wytwarza się u nas mentalność żebraczą
– Chodzi o wyrabianie tej służalczej mentalności, że jak będziemy posłuszni, to możni europejscy nam więcej dadzą - ocenił w programie Telewizji Republika "Chłodnym okiem" Bronisław Wildstein.
Redaktor naczelny Telewizji Republika odniósł się do dzisiejszego posiedzenia rządu, poświęconego planom wykorzystania środków unijnych w latach 2014-2020.
Stwierdził, że jednym z najważniejszych problemów związanych z tematyką dotacji unijnych jest fakt, że „wytwarza się u nas mentalność żebraczą”. – Chodzi o wyrabianie tej służalczej mentalności, że jak będziemy posłuszni to możni europejscy nam więcej dadzą - powiedział. Zdaniem Wildsteina funkcjonuje w Polsce przekonanie, że pieniądze z Europy mają nam zapewnić dostatek. - W żadnym wypadku nie możemy się sprzeciwiać temu, co nam mówią, bo się obrażą i nam zabiorą - powiedział. - Ale to przecież nie zależy od dobrych kontaktów personalnych i uśmiechów, tylko od targowania - dodał. - Te pieniądze, jakkolwiek nam się przydadzą, nie są podstawą naszego rozwoju. Może się nawet okazać, że ich wpływ będzie negatywny - ocenił.
Bronisław Wildstein zwrócił także uwagę na przeznaczenie środków uzyskanych z Unii Europejskiej. - . Ja bym chciał zobaczyć na co naprawdę zostały zużytkowane – powiedział. – Patrząc na naszą gospodarkę przeznacza się je nie na to, co jest nam najbardziej potrzebne, ale na to jak najłatwiej spożytkować te pieniądze. Realne potrzeby rynku odchodzą na drugi plan - skwitował.