Wildstein: Wybory europejskie pokazują, że Unia jest w kryzysie
– Unia była i jest w kryzysie, świadczy o tym np. sytuacja w Niemczech – mówił Bronisław Wildstein, podkreślając spadającą frekwencję w wyborach oraz wzrastające poparcie dla partii eurosceptycznych.
Na antenie Telewizji Republika Bronisław Wildstein analizował wyniki sondażowe do Parlamentu Europejskiego na terenie całej Unii.
– To, że Nigel Farage z UKIP w Wielkiej Brytanii nagle dystansuje partie, a partia eurosceptyczna wygrywa w Danii – to jest reakcja na to, że instytucje Unii Europejskiej narzucają tym krajom kolejne rozwiązania, ponad głowami obywateli – uznał.
Redaktor naczelny Telewizji Republika podkreślił, że wzrasta świadomość społeczeństwa, jeżeli chodzi o odgórne narzucanie wielu kwestii oraz kontrolowanie poszczególnych państw ze strony Unii Europejskiej. Takie działania przekładają się, zdaniem Bronisława Wildsteina, na niską frekwencję oraz popularność partii sceptycznych wobec UE. – Nawet w Niemczech pojawiają się nurty eurosceptyczne, a w Wielkiej Brytanii jest prawdziwe trzęsienie ziemi – mówił.
– Ze strony unijnych decydentów odmowa akceptacji wyboru obywateli jest ewidentna. Oni wiedzą lepiej, oni planują optymalna przyszłość dla Europy i nie chcą, żeby ludzie im przeszkadzali - stwierdził Bronisław Wildstein. – Unia Europejska wchodzi w kryzys, a rządzący nie chcą tego zauważyć – dodał.