Bodnarowcy nie cofną się przed niczym. Teraz na celowniku Mateusz Morawiecki
Rozliczania poprzedników politycznych, tak jak zapowiedział Donald Tusk, ciąg dalszy. Bodnarowcy, jak widać, nie cofną się przed niczym. Teraz do Sejmu wpłynął wniosek prokuratury ws. uchylenia immunitetu Mateusza Morawieckiego w związku z organizacją tzw. wyborów kopertowych.
Na celowniku - Mateusz Morawiecki
W wydanym dziś komunikacie nielegalnej prokuratury, czytamy:
"Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał dzisiaj do Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie zgody przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na pociągnięcie posła na Sejm RP Mateusza Morawieckiego do odpowiedzialności karnej"
Sprawa ta dotyczy tzw. wyborów kopertowych z 2020 roku, które jak wiemy - finalnie się nie odbyły. Głosowanie w takiej formie planowano przeprowadzić z uwagi na pandemię Covid-19. Wybory przeprowadzone zostały jednak w sposób tradycyjny, lecz w innym terminie.
Co przekazała PK Bodnara?
Z komunikatu dowiadujemy się, że prokuratura pod wodzą Bodnara, twierdzi, iż:
ocena materiału dowodowego "dostarcza podstawy do przyjęcia uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez posła Mateusza Morawieckiego przestępstwa przekroczenia uprawnień jako funkcjonariusza publicznego, tj. Premiera Rady Ministrów oraz niedopełnienia ciążących na nim z tego tytułu obowiązków, czym działał na szkodę interesu publicznego w postaci poszanowania porządku prawnego i konstytucyjnych praw wyborców oraz doprowadził do bezcelowego, nieefektywnego i nieuzasadnionego wydatkowania środków publicznych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 56.450.406,16 zł na szkodę Skarbu Państwa, tj. czynu z art. 231 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.".
Zemsta polityczna? Jak najbardziej. Szczególnie z uwagi na to, że już za kilka dni Mateusz Morawiecki ma pojawić się w Waszyngtonie, gdzie weźmie udział w inauguracji prezydenta USA - Donalda Trumpa.
Źródło: Republika, Prokuratura Krajowa
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X