Biblioteka Narodowa przedstawiła raport dotyczący czytelnictwa w Polsce za rok 2016. Co najmniej jedną książkę w minionym roku przeczytało jedynie 37% Polaków – tyle samo, co w roku 2015. Spadła jednak w porównaniu z poprzednimi latami liczba kupowanym przez nas książek.
37% Polaków przeczytało co najmniej jedną książkę w 2016 roku, ale tylko 10% przeczytało ich przez cały miniony rok więcej niż siedem. Te mało optymistyczne odsetki utrzymują się – z niewielkimi wahaniami – od roku 2008. Jak czytamy w raporcie Biblioteki Narodowej, „jakkolwiek czytanie książek koreluje z wykształceniem na poziomie wyższym, to nie wykształcenie jednostki, lecz jej środowisko społeczne oddziałuje pozytywnie z największa siłą”. Autorzy raportu piszą, że czynnikiem zmniejszającym prawdopodobieństwo czytania książek jest orientacja materialistyczna.
Coraz więcej Polaków przyznaje się, że czytało tylko na studiach lub szkole (63%; przy 39% w roku 2012 i 57% w roku 2015). Coraz mniej Polaków kupuje książki jak również pożycza je od znajomych. W porównaniu z ostatnimi latami więcej Polaków otrzymuje za to książki w prezencie, za to coraz mniej naszych rodaków korzysta z publicznych bibliotek. 66% Polaków stwierdziło, że w roku 2016 ani oni, ani ich domownicy nie kupili ani jednej książki, nie wliczając podręczników szkolnych.
22% Polaków deklaruje, że nie posiada domowego księgozbioru. Jeszcze w 2014 r. podobną sytuację deklarowało 16% naszych rodaków. Problem malejącego czytelnictwa nie jest jednak tylko problemem Polski. Jak podkreślają autorzy raportu, czytelnictwo książek nie rośnie nigdzie na świecie i przyczyn należy szukać w przemianach cywilizacyjnych.