Papież Franciszek zwiększył ich liczebność

Po śmierci papieża Franciszka, Gwardia Szwajcarska, najmniejsza armia świata, wkracza do akcji. Zadaniem 135-osobowego korpusu jest ochrona ciała zmarłego papieża, a także zabezpieczenie Watykanu i Rzymu w czasie uroczystości pogrzebowych i trwającego konklawe.
Gwardziści w tradycyjnych, renesansowych strojach stoją na straży przy trumnie papieża. Będą uczestniczyć w procesji przeniesienia ciała do bazyliki Santa Maria Maggiore, a także patrolować granice Watykanu. Mimo barwnych uniformów, są to elitarni żołnierze, przeszkoleni także w obsłudze nowoczesnej broni, w tym paralizatorów.
Założona w 1506 roku przez papieża Juliusza II, jest najstarszą nieprzerwanie działającą jednostką wojskową na świecie.
Gwardia Szwajcarska służy w Watykanie od początku XVI wieku. Rekrutowani są wyłącznie katoliccy, niezamężni Szwajcarzy o nienagannym charakterze, w wieku 19-30 lat i o wzroście powyżej 1,74 m. Gwardziści żyją w Watykanie, w ascetycznych warunkach. Do niedawna nie mogli się żenić przed ukończeniem 25 lat i 5 lat służby.
Wzrost liczebności Gwardii został zainicjowany przez papieża Franciszka w 2018 roku, w odpowiedzi na zagrożenie terrorystyczne. Obecnie, w obliczu pogrzebu i konklawe, ich rola jest kluczowa dla bezpieczeństwa Watykanu.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Mocne słowa Mateckiego!
Wiadomości
Najnowsze
