– Nie powinniśmy otrzymywać ultymatywnych kwestii, pytań, stawiania nam terminów – powiedział minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, nawiązując w ten sposób do sobotniej decyzji Komisji Europejskiej.
Waszczykowski podkreślił też, że dialog można prowadzić przez kanały dyplomatyczne, a nie przez „napastliwe i stygmatyzujące Polskę” konferencje prasowe.
– Polski rząd od wielu miesięcy prowadzi dialog z instytucjami Unii Europejskiej – cierpliwie tłumaczymy, że wiele kwestii ma wymiar wewnętrzny i nie powinno być przedmiotem ingerencji Brukseli – mówił w rozmowie z Radiem Maryja minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
Dodał, że uwagi unijnych urzędników są szczególnie nieuzasadnione w przypadku projektów, nad którymi trwają jeszcze prace legislacyjne w polskim parlamencie.
Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski podkreślił, że chociażby z zasady subsydiarności wynika, że niektóre sprawy powinny być rozstrzygane wewnętrznie przez kraj członkowski, zaś ingerencja Brukseli jest nieuzasadniona.
– Nawet jeśli Unia Europejska ma jakieś uzasadnione pytania, na jakie chciałaby uzyskać odpowiedzi, to dialog nie powinien się toczyć w ten sposób. Nie powinniśmy otrzymywać ultymatywnych kwestii, pytań, stawiania nam terminów. Ten dialog można prowadzić w zupełnie inny sposób, poprzez kanały dyplomatyczne, nie poprzez konferencje prasowe – napastliwe, stygmatyzujące Polskę. Wyrażamy zdziwienie ze sposobu prowadzenia kampanii przeciwko Polsce, ale my będziemy oczywiście cierpliwie tłumaczyć swoje racje, będziemy reformować państwo, ponieważ mamy demokratyczny mandat do tego. Mamy oczekiwania społeczeństwa, aby w Polsce dokończyć transformację, szczególnie w wymiarze sprawiedliwości – zaznaczył szef MSZ.