– Jeszcze nie jest za późno, ale uwierzcie – ja mam doświadczenie – to wszystko jest coraz bardziej niebezpieczne – podkreślał były prezydent Lech Wałęsa, który podczas obchodów rocznicy Grudnia 70\' komentował bieżącą sytuację polityczną w kraju.
Podczas dzisiejszych uroczystości, Wałęsa odnosił się do sytuacji związanej z bieżącymi sporami politycznymi – nowelizacjami ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (TK), atakami opozycji na działania większości rządzącej oraz kontrowersjami związanymi z nowymi sędziami TK. – To wszystko jest coraz bardziej niebezpieczne – straszył Wałęsa, który w Gdańsku uczestniczył w uroczystościach upamiętniających wydarzenia Grudnia 1970 roku.
Jak tłumaczył były prezydent, "jeśli nie zrozumiemy, że trójpodział władzy jest niezbędny, będzie musiał jeszcze raz stanąć na czele i poprowadzić ten bój". – Jeszcze nie jest za późno, ale uwierzcie - ja mam doświadczenie - to wszystko jest coraz bardziej niebezpieczne – apelował Wałęsa.
Polityk stwierdził jednocześnie, że "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło". – To, co się dzieje w ojczyźnie zamieńmy na dobre, zacznijmy działać – dodał.
W grudniu 1970 r., w proteście przeciw podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL, przez Wybrzeże przetoczyła się fala strajków i demonstracji. Aby stłumić protesty, władze zezwoliły milicji i wojsku na użycie broni. Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 r. na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga od kul milicji i wojska zginęły 44 osoby (w tym 18 w Gdyni, a 16 w Szczecinie), a ponad 1160 zostało rannych.