Zdyscyplinowany PSL zagłosuje przeciw referendum w sprawie obowiązku szkolnego dla sześciolatków - uważa poseł PiS Kazimierz Michał Ujazdowski. Jest on jednak przekonany, że ta fatalna polityka wobec szkół zostanie prędzej czy później wstrzymana.
- Ktoś powstrzyma to pasmo destrukcji ze szkodą dla dzieci - zapewnia polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Sprawa referendum zdaje się być już przesądzona. - PSL zagłosuje przeciw referendum edukacyjnemu. Wyłamie się może poseł Kłopotek. Myślę, że rzecz idzie po myśli PO a nie rodziców - ocenił Ujazdowski. W jego opini dzieci w wieku sześciu lat są często na zupełnie innym poziomie rozwoju. Obniżenie wieku obowiązku szkolnego maiłoby zatem sens dopiero wtedy, gdyby zbudowano system zapewniający wszystkim dzieciom dostęp do przedszkoli.
- PSL szuka argumentów którymi wytłumaczy to, że jest przeciwny referendum edukacyjnemu. Wydaje mi się jednak, że prędzej czy później Polacy czy polska opinia publiczna doprowadzi do wstrzymania tej fatalnej polityki - dodał Ujazdowski.
Pytany o kwestię rekonstrukcji rządu poseł ocenił, ze zmiana dwóch, trzech ministrów nie będzie realna zmianą polityki PO. -Problemem Platformy jest Donald Tusk. Prawdziwa zmiana musiałaby być zmianą premiera. Gdyby Tusk chciał realnych zmian, musiałby odejść sam - ocenił Ujazdowski.
er, fot. ujazdowski.pl