Dziś przed krakowskim sądem, odbędzie się druga rozprawa producentów serialu "Nasze matki, nasi ojcowie". Przeciw twórcom toczy się postępowanie cywilne za naruszenie dóbr osobistych żołnierzy Armii Krajowej.
Proces twórcom serialu, wytoczył 92-letni żołnierz Armii Krajowej oraz Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej za naruszenie dóbr osobistych w postaci prawa do tożsamości narodowej, prawa do dumy narodowej i narodowej godności oraz wolności od mowy nienawiści. W serialu znalazły się m.in. sceny, które mają dowodzić, że Armia Krajowa rzekomo była współwinna zbrodni na osobach narodowości żydowskiej. Z kolei Niemcy są przedstawieni w filmie jako de facto ofiary drugiej wojny światowej.
Żołnierze AK żądają przeprosin w TVP oraz we wszystkich telewizjach, gdzie pojawił się film, a także złożenia 25 tys. zł tytułem naruszenia dóbr osobistych.
Na dzisiejszej rozprawie sąd ma przesłuchać część świadków i obejrzeć kolejne odcinki serialu.
Serial "Nasze matki, nasi ojcowie" w trzech częściach TVP 1 wyemitowała w czerwcu 2013 roku.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!