Tuska namawiano jeszcze wczoraj? Kulisy zmiany kandydata KO
Nie Małgorzata Kidawa-Błońska, nie Rafał Trzaskowski, ale… Donald Tusk? Taki scenariusz, według portalu tygodnika „Wprost” był prawdopodobny jeszcze w czwartkowy wieczór. Decyzję w sprawie kandydata PO na prezydenta, który zastąpiłby Małgorzatę Kidawę-Błońską partia Borysa Budki miała podjąć na podstawie wewnętrznego sondażu.
Dziś już wiemy, że o urząd prezydenta RP z ramienia KO będzie ubiegał się Rafał Trzaskowski, od 2018 prezydent Warszawy, wcześniej poseł oraz europoseł PO. We wspomnianym wewnętrznym badaniu pierwsze miejsce zajął jednak inny polityk.
W wewnętrznym sondażu PO zwyciężył były premier Donald Tusk, który mógłby liczyć na 30 proc. poparcia. Na drugim miejscu, z poparciem na poziomie 18 proc. znalazł się właśnie Trzaskowski, wyprzedzając prof. Tomasza Grodzkiego i Radosława Sikorskiego (obaj odnotowali poparcie na poziomie 11 proc.). Oznacza to, że realne szanse na pokonanie ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy w II turze wyborów mieli jedynie były premier oraz włodarz Warszawy.
– Donald Tusk był namawiany jeszcze w czwartek wieczorem do startu w wyborach. Odmówił, argumentując to wynikami wewnętrznych badań Platformy. Stwierdził, że 30 proc. to za mało, żeby wygrać wybory- pisze Wprost.pl, cytując swojego informatora.
W takiej sytuacji lider PO postawił ostatecznie na prezydenta Warszawy. Z badań szczegółowych wynika, że „Rafał Trzaskowski jest w stanie przekonać do siebie wielkomiejski elektorat. Z nim najbardziej, oprócz Donalda Tuska, identyfikują się nasi wyborcy”- mówił rozmówca cytowanego serwisu.
– Jego minusem jest natomiast to, że nie dociera do małomiasteczkowego i wiejskiego wyborcy. Nad tym będziemy musieli popracować, a czasu jest mało- ocenił informator Wprost.pl.
– Wielkie uznanie dla @M_K_Blonska za styl i odpowiedzialność, dla @sikorskiradek za gotowość do walki i lojalność i dla @trzaskowski_ za start i nadzieję na zwycięstwo. Będziemy Cię wszyscy wspierać. Z całych sił- w taki sposób były premier Donald Tusk skomentował dziś na Twitterze zmianę kandydata na prezydenta.