Tusk odpowie licealistce „dlaczego udaje patriotę, a jest zdrajcą Polski”?
Donald Tusk ponownie odwiedzi Gorzów Wielkopolski, gdzie spotka się m.in. z uczniami II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz z przedstawicielami społeczności lokalnej Gorzowa Wlkp. i okolic. Będzie okazja, żeby odpowiedzieć licealistce „dlaczego udaje patriotę, a jest zdrajcą Polski”.
W ubiegłym tygodniu premier odwiedził Gorzów. W asyście działaczy Platformy Obywatelskiej z województwa lubuskiego i przedstawicieli instytucji naukowych oraz kulturalnych przechadzał się ulicami miasta. Kiedy podszedł do grupy licealistów, przed szereg wyszła jedna z uczennic, Maria Sokołowska. – Panie premierze, dlaczego udaje pan patriotę, a jest zdrajcą Polski? – zapytała Tuska. – Widzę, że macie dziwne poczucie humoru – odparł Tusk licealistom i uciekł w kierunku pobliskiej restauracji.
Teraz Donald Tusk przyjeżdża do Gorzowa ponownie – spotka się m.in. z licealistami, wśród których będzie Maria Sokołowska. Dzień wcześniej uczennica została wezwana do dyrektora liceum, który spytał ją, czy chce przyjść na spotkanie z premierem Tuskiem. – Marysia zgodziła się na to. Czuła niedosyt spotkania z premierem na bulwarze, gdzie premier po jej pytaniu odwrócił się na pięcie. Myślę, że ten jego przyjazd należy traktować jako chęć poprawy nadszarpniętego wizerunku w środowisku młodzieży. Jego nagłe oddalenie można było wówczas potraktować jako zlekceważenie, że chciał uniknąć postawionych znienacka pytań, na które był nieprzygotowany – uważa Kazimierz Sokołowski, ojciec licealistki.
W rozmowie z portalem niezalezna.pl Sokołowski opowiada, jak ma wyglądać spotkanie z premierem. – Z tego, co wiem od córki, uczniowie, którzy mają rozszerzoną historię przygotowywali z nauczycielem pytania, które miały być przesłane do premiera, aby je poznał i jutro się do nich odniósł. Przygotował sobie odpowiedzi – tłumaczył i dodawał, że „młodzież będzie mogła zadać trzy pytania poza tym spisem już wcześniej przygotowanym na lekcji”.
Ojciec uczennicy ma jednak obawy „aby Marysia nie przeżyła jakiejś totalnej krytyki czy nawet jatki, po prostu jakiegoś podstępu premiera”. – Jego zachowanie podczas tego spotkania z nią było skandaliczne. Mam odczucia, że będzie chciał „wyrównać rachunek”. Mam obawy, ale ona jest zdecydowana na to spotkanie. Odpiera też zarzut, że unika tego spotkania. Ufamy Bogu, że będzie razem z nią w tym czasie – powiedział niezaleznej.pl Sokołowski.