Tusk o ewentualnych fałszerstwach wyborczych: Od tego jest PKW i sądy
– Od sprawdzania, czy wybory były przeprowadzone prawidłowo, są sądy i PKW – ocenił Donald Tusk, odnosząc się do zarzutów PiS o ewentualnych fałszerstwach podczas wyborów do PE. Premier dodał, że jeśli "PiS chce leczyć swoją obsesję, to może korzystać z dostępnych procedur".
Na konferencji prasowej w Gorzowie Wielkopolskim premier zwrócił uwagę, że jeszcze przed dniem wyborów do Parlamentu Europejskiego PiS zapowiadało, że "jeśli wygra PO, to znaczy, że wybory są sfałszowane". – Jeśli wygra PiS, to chyba jest dla nich jedyna gwarancja, że wybory były uczciwe – zaznaczył Tusk.
– Na szczęście mamy w Polsce procedury i instytucje. Ja nie organizuję wyborów, jestem ich uczestnikiem. Od tego mamy Państwową Komisję Wyborczą i sądy – powiedział premier. – Składa się protest, jeśli protest jest uwzględniony, sąd rozstrzyga, czy przeliczać (głosy) jeszcze raz, czy nawet powtórzyć wybory – zauważył premier.
Jak zapewnił, Polska pod względem przeprowadzania wyborów spełnia najwyższe standardy światowe. – Jeśli to (sprawdzanie) ma wyleczyć obsesję PiS, to mają do wykorzystania te procedury – dodał szef rządu.
Według premiera o tym, że wybory będą sfałszowane mówiono do samych wyborów. – Potem była chwila milczenia, szczególnie kiedy pierwsze liczenie pokazywało, że przewagę ma PiS (...) a później, gdy okazało się, że wygrała PO, wrócili do swojej starej melodii – zauważył Tusk.
Politycy PiS podczas konferencji prasowej w Sejmie zaprezentowali film, na którym widać jak członkowie jednej z obwodowych komisji wyborczej na warszawskim Mokotowie opuszczają lokal wyborczy z workami zawierającymi karty do głosowania. Politycy PiS zwrócili uwagę, że członkowie komisji nie wywiesili wcześniej na drzwiach protokołu z wynikami głosowania. Jak podkreślali, taki obowiązek wynika z przepisów kodeksu wyborczego.
– Działanie takie, w którym nie wywiesza się protokołu przebiegu głosowania, a ustala się z systemem informatycznym i jego przedstawicielami szczegóły, a dopiero później wywiesza się protokół głosowania, pozwala na dowolność – ocenił wiceprezes PiS Antoni Macierewicz
– Będę chciał podziękować wszystkim, którzy się w te wybory zaangażowali. Mam dużą satysfakcję i mam komu dziękować, bo kolejna, ósma wygrana to rzecz bez precedensu w Polsce. Będę dziękował najbardziej zaangażowanym w naszą kampanię, ale bez szczególnego entuzjazmu czy euforii. Zdajemy sobie sprawę, że kolejne wybory będą trudniejsze. Czas nie sprzyja rządzącym i rozumiemy ile rzeczy dobrych musimy zrobić, żeby utrzymać ten poziom zaufania – powiedział Tusk.
CZYTAJ TEŻ: