Wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski stwierdził, że decyzja dotycząca przyjęcia 6,5 tys. uchodźców jest nieodwracalna, a jeśli Prawo i Sprawiedliwość po ewentualnym wygraniu wyborów będzie chciało ją zmienić będą wiązały się z tym kary.
Trzaskowski w Kontrwywiadzie RMF zapytany został czy, czy jeśli PiS wygra wybory będzie mogło negocjować ustalenia dotyczące uchodźców. – Nie no, ta decyzja dotyczącą 6,5 tysiąca uchodźców zapadła – stwierdził. Wiceszef MSZ dopytywany o warianty, gdyby nowy rząd zdecydował się na działanie w tej sprawie, odpowiedział:
"To w tym momencie tak samo - Czesi i Węgrzy powiedzieli, że się nie zgadzają, a i tak wezmą uchodźców, Słowacy chcą to kontestować w trybunale i trybunał pewnie nałoży na nich kary i będą musieli nie tylko wziąć uchodźców, ale również zapłacić te kary".