Wdowiec po Korze, Kamil Sipowicz jest nadal w żałobie. To zrozumiałe po śmierci ukochanej osoby. Ale już na śmierci polskiej piosenkarki chcą "żerować" niektórzy "filmowcy" i ...
... chcą nakręcić film o Korze, z wykorzystaniem zdjęć z ostatnich miesięcy życia piosenkarki. – Jedna ze stacji telewizyjnych zainteresowanych takim filmem sugerowała, że zdjęcia powinny ruszyć na początku przyszłego roku. Film byłby dzięki temu gotowy w pierwszą rocznicę śmierci Kory – opowiada informator "Faktu".
– Kamil jest w żałobie. Uważa, że jest za wcześnie na film o jego zmarłej żonie. Oczywiście każdy szanuje jego wolę i nie zacznie działać bez niego – informują najbliżsi rodziny Sipowicza. A sam Sipowicz zamiast filmu ma inny pomysł: – Chce wydać tomik wierszy Kory. Będą tam teksty piosenek, które miały się ukazać na jej kolejnej płycie – zdradza "Fakt."