Weekend w wielu regionach Polski zdecydowanie rozpieszcza. Jednak to jedne z ostatnich takich dni. Mimo że temperatura jeszcze przez jakiś czas będzie bardzo przyjemna, to wielkimi krokami zbliżają się ujemne temperatury.
Jak prognozują dla Wirtualnej Polski synoptycy Cumulusa, zarówno w sobotę, jak i w niedziele pogodą prawie w całej Polsce sterował będzie rozległy obszar podwyższonego ciśnienia rozciągający się od wyżu znad południowej Rosji po wyż znad Morza Śródziemnego. Tylko w sobotę i to tylko na północnym zachodzie zaznaczy się przednia część głębokiego niżu znad Morza Północnego o nazwie "Thilo” i o tę część kraju delikatnie zahaczy front atmosferyczny.
Takie rozmieszczenie ośrodków barycznych, czyli wyż na południowym wschodzie, a niż w rejonie Morza Północnego sprawi, że nadal z kierunków południowych napływać będzie do nas śródziemnomorskie ciepło.
Drobny wyjątek podczas weekendu będzie w sobotnie popołudnie stanowić obszar Zachodniopomorskiego i Pomorskiego. Przybędzie tam chmur i od czasu do czasu popada słaby deszcz.