Pogoda na Europą zwariowała. Burze z gradem, deszcz, nawałnice, a nawet śnieg. Dobra wiadomość jest taka, że już za kilka dni na termometrach pojawią się wysokie temperatury.
Pogoda szaleje. Niskie temperatury, śnieg, tornada i burze z gradem. Lipiec obfituje w niebezpieczne zjawiska pogodowe.
Nad Polską cały czas gości niż o nazwie "Pirmin”. Z północnego zachodu i północy płyną do nas wciąż dość chłodne i wilgotne masy powietrza pochodzenia polarno–morskiego.
"Pirmin” przynosi nam cały czas zmienną aurę. Do końca tygodnia na przeważającym obszarze Polski chmury nadal przeplatać będą się z promieniami słońca i od czasu do czasu popada przelotny deszcz, a nawet pojawiać się będą popołudniowe burze. W Tatrach natomiast cały czas sypie śnieg.
Cieszyć może jednak to, że w najbliższych dniach wyraźnie wzrośnie temperatura.Już od czwartku zacznie do nas docierać nieco cieplejsze powietrze znad Atlantyku i Europy Zachodniej. W weekend na przeważającym obszarze termometry wskażą już od 20 do 25 stopni.