– Obawiam się sytuacji, w której na zwierzęta przeznaczamy tyle samo pieniędzy, co na bezdomnych ludzi. Warszawa przeznaczyła na bezdomnych ludzi 11 milionów złotych, a na zwierzęta 8,5 miliona, a to i tak jest postęp (...) nie postuluję, żebyśmy wysłali hycli, którzy będą łapać psy, ale przypominam, że ludzie są trochę ważniejsi od zwierząt – powiedział w programie "Chłodnym okiem" redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Terlikowski.
Tomasz Terlikowski odniósł się do sylwestrowych ataków na kobiety w Niemczech. Według niego nie ma w tym nic dziwnego, że miały one miejsce w tym kraju. – Rzecznik ISIS mówił wprost, że zgwałcą nasze kobiety i zniszczą kościoły. Ta cała migracja nie jest akcją spontaniczną – dodał.
Redaktor naczelny powiedział także, że kolejne fatwy tzw. Państwa Islamskiego są publikowane. W ocenie Terlikowskiego robią one przerażające wrażenie, ale wszystko to dzieje się już aktualnie w Belgii. Publicysta przywołał tutaj przykład eutanazji oraz pierwotnej zgody belgijskiego państwa na eutanazję kilku więźniów oraz pobrania od nich narządów.
Terlikowski zwrócił również uwagę na fakt, że kwoty wydawane na pomoc bezdomnym zwierzętom i ludziom są porównywalne, co może budzić pewien niepokój. – Mamy trochę mniej zwierząt na Paluchu (schronisko - red.) niż bezdomnych ludzi. Nie postuluję, żebyśmy wysłali hycli, którzy będą łapać psy, ale przypominam, że ludzie są trochę ważniejsi od zwierząt – dodał.
Publicysta odniósł się także do 24. finału WOŚP i kontrowersji wokół tej imprezy. Według niego lepiej jednak deklarować, na kogo przeznaczamy swoje pieniądze, ponieważ jest wiele organizacji. – Jałmużna jest obowiązkiem chrześcijanina – zakończył.