– Wali się cała narracja stworzona przez Sikorskiego. A Rosjanie znani są z tego, że publikują rozmaite rozmowy – mówił w Telewizji Republika jej redaktor naczelny Tomasz Terlikowski.
– Nie będę poświęcać tej sprawie zbyt wiele uwagi – powiedział Siergiej Ławrow, rosyjski minister spraw zagranicznych, odnosząc się do słów b. szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego zacytowanych przez portal Politico >>>> CZYTAJ WIĘCEJ. – Znaleźliśmy właściwą odtrutkę: gdy zdarzają się tego typu wycieki, od razu deklarujemy gotowość opublikowania całego tekstu rozmowy. Nie mamy nic do ukrycia – podkreślił Ławrow.
Sprawę skomentował redaktor naczelny Telewizji Republika.
– Przypomnijmy, że Sikorski za pierwszym razem powiedział, że Putin złożył Tuskowi propozycję wspólnego rozbioru Ukrainy. Potem powiedział, że Tusk nic na to nie odpowiedział, bo wiedział, iż był nagrywany. Potem się okazało, że rozmowy między obu przywódcami w ogóle nie było, a Sikorskiego zawiodła pamięć – podsumował Terlikowski pokrętne tłumaczenia b. szefa MSZ. – A tu nagle Ławrow wbija Sikorskiemu nóż w plecy deklarując gotowość opublikowania zapisu tej rozmowy – dodał.
– To może mieć związek z THC we krwi Sikorskiego – żartował Terlikowski, nawiązując do wczorajszych słów Przemysława Wiplera. Polityk KNP, powołując się na relacje b. partyjnych kolegów z PiS-u, powiedział, iż będąc szefem MON Sikorski palił marihuanę i odbywał libacje alkoholowe z oficerami WSI. – A jak wiemy, trawka wypala dziury w mózgu. W tym przypadku dziury w pamięci – ironizował redaktor naczelny Telewizji Republika.