Jak informuje RMF FM, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego badają, kto grozi polskim i amerykańskim żołnierzom, którzy na poligonie w Orzyszu prowadzą najważniejsze w tym roku ćwiczenia.
W poniedziałek na Mazurach rozpoczęły się najważniejsze i największe w tym roku manewry Wojska Polskiego Dragon 15. Bierze w nich udział blisko 7000 żołnierzy, w tym 900 sojuszników z państw NATO.
RMF FM donosi, że wojskowi z Orzysza otrzymują pogróżki mailowe. Korespondencja brzmi: "Allah Akbar, Orzysz", a w treści znajduje się kilka zdań po angielsku i arabsku, m.in. "brudne amerykańskie i polskie psy ma pochłonąć święty ogień". Nadawca, który podpisuje się "polski kalifat" pisze o nadchodzącym "czarnym piątku" i zwycięstwie Państwa Islamskiego.
Maile pod kątem ewentualnych gróźb sprawdzają teraz funkcjonariusze Centrum Antyterrorystycznego Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego.
Wizyta prezydenta RP i szefa MON
We wtorek ćwiczące w Orzyszu jednostki odwiedził prezydent Andrzej Duda. – – Dziękuję za obecność tutaj, że ćwiczycie współdziałanie z regularnym wojskiem. To ważne, by dobrze się wspierać, by była koordynacja – mówił do żołnierzy Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP. – Życzę przyjemnych ostatnich dni i szczęśliwego powrotu do domu – dodał. CZYTAJ WIĘCEJ
Z kolei dzień wcześniej ten sam poligon wizytował wicepremier i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Mówiąc o ćwiczeniach, prowadzonych w ramach NATO, wicepremier podkreślił, że jest to efekt nowej strategii Sojuszu. - Cieszę się, że na naszym poligonie są nasi sojusznicy. To podkreśla europejski wymiar sojuszu NATO. Uważam, że dla nas jest to szczególnie cenne. Mamy bliską współpracę z partnerami m.in. niemieckimi - podkreślił.