Gościem red. Emilii Pobłockiej w porannym programie Telewizji Republika był szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów Marek Suski. – Donald Tusk, będąc premierem, wiedział, że jego syn, pod innym nazwiskiem, współpracował z człowiekiem, który dążył do pogrążenia LOT-u. Wspierał go. Bardziej prawdopodobne byłoby, że Donald Tusk stanie przed prokuratorem, nie tylko przez Trybunałem Stanu – skomentował zamiary "Stowarzyszenia dla Polski" nowo powstałej siły społeczno-politycznej.
Ustawa obniżająca wynagrodzenie dla posłów
– Nie jest to dla nas nic nowego. Mówiliśmy o tym już od dawna. Histeryczne reakcje pojawiły się po stronie opozycji. Sugerowano nam, byśmy pracowali za darmo, później, aby zarabiać średnią krajową. Większość posłów opozycji ostatecznie nie wzięło udziału w głosowaniu – rozpoczął gość.
Ustawa 447 podpisana przez Donalda Trumpa
– Nie mamy się czego obawiać. W polskim prawie nie ma zapisu, że prawo uchwalone w innym kraju można zastosować na terytorium naszego państwa. Sama ustawa jest dość kuriozalna. Mówi o dziedziczeni majątku osób, które nie miały spadkobierców. Te przepisy są dość incydentalne. Nie mamy regulacji, które umożliwiłyby zastosowanie tych zapisów w Polsce – uspokajał prezes gabinetu politycznego premiera.
– Uchwalenie takiego prawa w Stanach Zjednoczonych faktycznie może budzić poruszenie wśród społeczeństwa. Zaniepokojony jestem, że w obliczu naszych relacji, uchwalono tam takie prawo. Byliśmy ofiarami II wojny światowej. Jeśli ktoś ma ponieść konsekwencje, niech będą to np. Niemcy, którzy nas napadli. Widać, że nie wszyscy znają historię – dodał.
"Prekampania" w stolicy
– Mam nadzieję, że uda się odbić Warszawę z rąk czyścicieli kamienic. Możliwym jest danie darmowych przejazdów. Rafał Trzaskowski to futurolog – nie ma pojęcia jak wielkim przedsięwzięciem jest budowa linii metra. Patryk Jaki twardo stąpa po ziemi – podał w wątpliwość postulat kandydata Platformy Obywatelskiej.
Powstanie "Stowarzyszenia dla Polski"
– Trudno mi powiedzieć, na ile to jest realne. Donald Tusk, będąc premierem, wiedział, że jego syn, pod innym nazwiskiem, współpracował z człowiekiem, który dążył do pogrążenia LOT-u. Wspierał go. Bardziej prawdopodobne byłoby, że Donald Tusk stanie przed prokuratorem, nie tylko przez Trybunałem Stanu – podsumował Suski, odnosząc się do jednego z postulatów nowego ugrupowania.