Suski: Nie sądzę, żeby elektorat postkomunistyczny nagle zaczął popierać Andrzeja Dudę

– Pan prezydent oczywiście ma prawo wetować ustawy, ale mojego głosu już nie ma – powiedział szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów Marek Suski na antenie Superstacji. Był to głos sprzeciwu wobec zawetowaniu przez Andrzeja Dudę ustawy degradacyjnej.
– Oprócz zaskoczenia, rozczarowanie. Sądzę, że prezydent zrobił taki krok w kierunku, przynajmniej z jego punktu widzenia, elektoratu lewicowo-postkomunistycznego, tych, którzy służyli Rosji. Bardziej w kierunku takiego twardego betonu komunistów, którzy z Moskwą współpracowali – mówił w programie Salon Polityczny na antenie Superstacji Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości.
– Nie sądzę, żeby ten elektorat postkomunistyczny, broniący Jaruzelskiego, nagle zaczął popierać Andrzeja Dudę – dodał.
- Zdecydowałem, że nie podpiszę tej ustawy i kieruję ją do ponownego rozpoznania przez Sejm; nie jest to dla mnie łatwa decyzja, bo chciałbym, aby te sprawy zostały załatwione; ale nie w ten sposób - #PAD o tzw. ustawie degradacyjnej
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) 30 marca 2018