Wczoraj informowaliśmy o wypadku na warszawskim Gocławku, w wyniku którego - na torach zginęła kobieta. Dziś, miejsce miała podobna sytuacja. Chwilę po godzinie 14 na odcinku Warszawa Włochy - Pruszków, osoba postronna wtargnęła na tory podmiejskie w miejscu, gdzie nie ma przejścia. Niestety, nie przeżyła zderzenia z pociągiem Kolei Mazowieckich...
"Do zdarzenia doszło po godzinie 14 na wysokości ulicy Tynkarskiej. Pociąg uderzył w człowieka który zginął", przekazał oficer prasowy włochowskiej policji sierż. sztab. Jakub Pacyniak. Policjant dodał, że na miejscu pracują policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Na razie nie wiadomo jakiej płci jest ofiara.
"W związku ze zdarzeniem, pociągi SKM linii S1 w obu kierunkach mogą być opóźnione do około 60 minut. Ponadto, pociąg SKM linii S1: nr 99540/1 ze stacji Pruszków (odjazd o godz. 14.01) do stacji Otwock został odwołany na odcinku Warszawa Ursus Niedźwiadek - Otwock, nr 99344/5 ze stacji Otwock (odjazd o godz. 15.33) do stacji Pruszków został odwołany w całej relacji" - przekazała Szybka Kolei Miejska.
Pisaliśmy wcześniej: Warszawa. Tragiczny wypadek na Gocławku. Kobieta zginęła na torach
Informacje te zostały potwierdzone przez rzecznika PKP PLK Karol Jakubowski. "Do potracenia doszło o godzinie 14.05 na odcinku Warszawa Włochy - Pruszków. Osoba postronna wtargnęła na tory podmiejskie w miejscu gdzie nie ma przejścia", przyznał. "Na chwilę obecną ruch odbywa się po jednym torze. Jesteśmy gotowi do przywrócenia ruchu gdy tylko służby zakończą swoją pracę" - dodał.
W związku z wypadkiem są utrudnienia w kurowaniu pociągów na liniach SKM S1 i KM R1.