„Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w regionie gotowe”
Wojewoda warmińsko-mazurski poinformował, że na prośbę premiera dokonał przeglądu „procedur, rezerw i zasobów” i zapewnił, że mieszkańcy regionu nie mają „najmniejszych powodów do niepokoju”, a służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo są gotowe. Dodał, że ruch na granicy polsko-rosyjskiej nie maleje.
– Wszystkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w regionie jak zawsze są przygotowane do pełnienia swoich obowiązków – zapewnił na konferencji prasowej wojewoda Marian Podziewski. Doprecyzował, że chodzi m.in. o straż graniczną i pożarną, służbę celną, policję, MOPR i WOPR. Przedstawiciele tych służb osobiście odbywali rozmowy z wojewodą.
Wojewoda poinformował, że zgodnie z poniedziałkowym poleceniem premiera Donalda Tuska dokonał przeglądu „wszystkich procedur, rezerw i zasobów w województwie w kontekście podjęcia ewentualnych działań, gdyby wymagała tego sytuacja polityczna”.
Podziewski poinformował także, że z relacji służby celnej i policji wynika, że w ostatnich dniach nie doszło do żadnych incydentów ani prowokacji z udziałem Rosjan, czy też wymierzonych przeciwko Rosjanom.
– Docierały do nas informacje np. o niszczeniu na granicy paszportów. Wszystkie okazały się nieprawdziwe. Nie doszło także do niszczenia mienia Rosjanom czy jakichkolwiek innych napaści na nich – zapewnił wojewoda warmińsko-mazurski i podał, że ruch na granicy polsko-rosyjskiej nie zmniejszył się.
Ze statystyk podanych przez straż graniczną wynika, że 18 marca granicę przekroczyło 14,7 tys. osób, przed dwoma tygodniami w tym samym dniu tygodnia takich osób było 17 tys.
Podziewski poinformował ponadto, że w najbliższym czasie ma zaplanowane spotkanie na granicy z gubernatorem obwodu kaliningradzkiego.
Na poniedziałkowym spotkaniu z wojewodami premier Donald Tusk ocenił, że w związku z sytuacją za wschodnią granicą ich współpraca nabiera szczególnego znaczenia. Tusk podkreślił, że rząd przewiduje możliwość długotrwałego kryzysu politycznego i finansowego na południowym wschodzie Ukrainy. Premier przestrzegał też – w związku z wydarzeniami na Ukrainie – przed możliwością prowokacji, przede wszystkim na terenie województw warmińsko-mazurskiego i pomorskiego, ze względu na tzw. mały ruch graniczny z obwodem kaliningradzkim.