Australian Open: Pierwsza z Polek awansowała do drugiej rundy
Magdalena Fręch wygrała z Poliną Kudiermietową 6:4, 6:4 w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open w Melbourne. Kolejną rywalką rozstawionej z numerem 23. polskiej tenisistki będzie inna Rosjanka - Anna Blinkowa.
27-letnia Fręch po raz pierwszy w karierze jest rozstawiona w Wielkim Szlemie. Poprzedni sezon był najlepszy w jej karierze, a rozpoczął się od życiowego sukcesu w zawodach tej rangi, jakim był awans do 1/8 finału Australian Open.
Łodzianka w losowaniu nie miała szczęścia. Co prawda trafiła na zawodniczkę z kwalifikacji, ale sześć lat młodsza Kudiermietowa sezon zaczęła wręcz sensacyjnie - dotarła do finału turnieju w Brisbane, co pozwoliło jej awansować na najwyższe w karierze, 57. miejsce w światowym rankingu.
W przeszłości obie tenisistki spotkały się dwukrotnie i oba pojedynki bez straty seta wygrała Polka, ale bukmacherzy tylko nieznacznie wyżej oceniali szanse Fręch.
Zaczęło się od festiwalu przełamań - żadnego z pierwszych siedmiu gemów nie rozstrzygnęła na swoją korzyść serwująca, ale to podopieczna trenera Andrzeja Kobierskiego prowadziła 4:3. I to ona pierwsza zrobiła użytek z własnego podania i m.in. dzięki jedynemu w tej odsłonie asowi po chwili "poprawiła" na 5:3. Premierową partię wygrała 6:4 po 40 minutach rywalizacji.
Druga trwała niemal tyle samo, zakończyła się identycznym wynikiem, ale miała nieco inny przebieg, bo przełamań było tylko trzy, w tym dwa na korzyść Polki.
Fręch, choć sezon zaczęła od porażek w pierwszych meczach w Brisbane i Adelajdzie, zaprezentowała tenis, który przynosił jej sukcesy w minionym roku. Grała stabilnie, stosunkowo bezpiecznie, co przełożyło się na większą liczbę uderzeń wygrywających (16) niż niewymuszonych błędów (12). Posłała trzy asy, nie przytrafił się jej żaden podwójny błąd w tym elemencie.
Kudiermietowa była zorientowana bardziej ofensywnie, ale 29 tzw. winnerów znalazło się w cieniu aż 36 punktów "oddanych" Polce po nieudanych zagraniach.
W 2. rundzie na Fręch, która w poprzednim sezonie m.in. wygrała turniej Guadalajarze i była w finale w Pradze, czeka już Blinkowa. Rosjanka w niedzielę, w pierwszym dniu imprezy, który jednak został storpedowany przez opady deszczu, wygrała z reprezentantką gospodarzy Darią Saville 1:6, 6:4, 7:5.
Blinkova zajmuje 73. lokatę w klasyfikacji WTA, ale półtora roku temu była na 34. miejscu. Z Fręch ma bardzo korzystny bilans 4-1, choć dotychczas rywalizowały na niższych tenisowych szczeblach i ostatnio w maju 2022.
Wcześniej w poniedziałek z imprezą w Melbourne pożegnała się Magda Linette, która po dramatycznym spotkaniu uległa niżej notowanej Japonce Moyuce Uchijimie 6:4, 2:6, 6:7 (8-10). Trwa mecz Igi Świątek z Czeszką Kateriną Siniakovą, a później Maja Chwalińska zmierzy się z Niemką Jule Niemeier.
We wtorek do rywalizacji przystąpią Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak.
Wynik 1. rundy singla kobiet:
Magdalena Frech (Polska, 23) - Polina Kudiermietowa (Rosja) 6:4, 6:4.
Źródło: Republika/PAP