-Ten były senator nie tylko nigdy nie powinien już zasiąść w ławach parlamentarnych, ale również powinien zniknąć z życia publicznego. Ludzie nie powinni podawać mu ręki, a sąd - mam nadzieję - skaże go na bezwzględne więzienia, gdzie spędzi przynajmniej trzy, cztery lata - mówi w programie „Śledczym Okiem” Piotr Nisztor, dziennikarz śledczy „Gazety Polskiej”.
Waldemar B., były senator PiS usłyszał niedawno zarzuty znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. W internecie pojawił się filmik jak ex-parlamentarzysta ciągnie za swoim samochodem przywiązanego do haka psa. Czworonóg nie przeżył. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kościerzynie (Pomorskie). Wnioskowała ona o areszt dla byłego senatora. Sąd odrzucił jednak wniosek. -Waldemar B. nie tylko nigdy nie powinien już zasiąść w ławach parlamentarnych, ale również powinien zniknąć z życia publicznego. Ludzie nie powinni podawać mu ręki. Dla mnie to morderca. Sąd powinien orzec w jego sprawie bezwzględne więzienia przynajmniej na trzy, cztery lata - komentuje w programie „Śledczym Okiem” emitowanym na kanale Nisztor TV na YouTubie Piotr Nisztor, dziennikarz śledczy „Gazety Polskiej”.
Przy okazji zapowiada również swój artykuł na temat pseudohodowli psów rasowych działających w Polsce. Jak poważna jest skala problemu? O tym w najbliższą środę w tygodniku „Gazeta Polska”.
W „Śledczym Okiem” także o kulisach wycieku danych 533 mln użytkowników Facebooka (w tym ponad 2,5 mln Polaków) oraz wycieku danych z szanghajskiej komórki podległego Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego Chin - Public Security Bureau. Wkrótce - jak zapowiada Nisztor - jego artykuł na ten temat w „Gazecie Polskiej”.