Senator Platformy Obywatelskiej podał nieprawdziwe informacje w oświadczeniu majątkowym. Prokuratura Apelacyjna w Łodzi włączyła zawiadomienie CBA w tej sprawie do innego śledztwa dotyczącego korupcji i nieprawidłowości w wydawaniu publicznych pieniędzy.
O sprawie poinformowało Radio ZET, powołując się na swoich reporterów śledczych.
Centralne Biuro Antykorupcyjne wykryło nieścisłości w oświadczeniach majątkowych łódzkiego senatora PO Macieja Grubskiego, a następnie zawiadomiło prokuraturę.
– Po zbadaniu zawiadomienia uznaliśmy, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa – mówił rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Jarosław Szubert. Prokuratorzy włączyli to zawiadomienie do śledztwa, które toczy się od grudnia 2013 roku.
Jak nieoficjalnie podają reporterzy śledczy Radia ZET, badane są przepływy finansowe między senatorem a jego żoną, a także zlecenia dla łódzkich spółek.
W listopadzie 2011 roku Grubski wpisał do oświadczenia majątkowego kwotę 500 zł oszczędności, a miał 67 tysięcy złotych. Dwa miesiące później dopisał 64 tysiące złotych.
Sam polityk Platformy zapewnia, że w chodzi o pomyłkę, nie zaś o przestępstwo.