Sędziowie Piebiak i Iwaniec pozwali uzurpatora Korneluka
Skończyła się ich cierpliwość. Po latach hejtu, ataków i nagonki sędziowie Jakub Iwaniec i Łukasz Piebiak zdecydowali się bronić dobrego imienia. Jak informuje portal Niezalezna.pl, do sądu w Warszawie skierowali pozew przeciwko nielegalnemu prokuratorowi krajowemu Dariuszowi Kornelukowi. Sędziowie Iwaniec i Piebiak żądają m.in. publikacji sprostowania oraz zadośćuczynienia wpłaconego na cel społeczny.
Przypomnijmy, że w czerwcu nielegalna prokuratura ogłosiła, że chce postawić kilku sędziom zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, co ma związek z tzw. "aferą hejterską". Wśród nich znajdują się m.in. Łukasz Piebiak i Jakub Iwaniec.
Sędziowie od dawna walczą o dobre imię i wytoczyli kilka procesów mediom rozpowszechniającym rozmaite pogłoski o "aferze hejterskiej". Teraz zdecydowali się na ochronę dóbr osobistych na drodze sądowej w związku z działaniami nielegalnej prokuratury.
Obu sędziów reprezentuje dobrze znany opinii publicznej mec. Bartosz Lewandowski. Pozew wpłynął do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga 16 października.
Iwaniec i Piebiak żądają m.in. usunięcia czerwcowego komunikatu nielegalnej Prokuratury Krajowej, w którym padają stwierdzenia o tym, że mieli popełnić przestępstwa; także opublikowania szeregu oświadczeń oraz zapłaty na cel społeczny.
Oprócz pozwu o ochronę dóbr osobistych, wniesiono też wniosek o zabezpieczenie - sędziowie oczekują, że w publikacjach nielegalnej prokuratury, informujących o tzw. aferze hejterskiej, znajdzie się - do czasu rozstrzygnięcia - adnotacja o toczącym się postępowaniu z powództwa sędziów Piebiaka i Iwańca.
„Powodowie wezwali Pozwanego do zaniechania naruszeń ich dóbr osobistych i usunięcia skutków tych naruszeń, jednakże nie wywołało to jakiegokolwiek skutku” - informuje w pozwie mec. Lewandowski.
W uzasadnieniu adwokat wskazuje: „powodowie w śledztwie wskazanym w komunikacie nie posiadają nawet statusu podejrzanych, albowiem nie został im uchylony immunitet, zaś prokurator nie ogłosił im zaś postanowienia o przedstawieniu zarzutów związanych z rzekomo popełnionymi czynami zabronionymi. W ocenie Powodów przedmiotowy komunikat miał charakter stygmatyzujący i poniżający ich w opinii publicznej, został on sformułowany w sposób przesądzający o winie i sprawstwie Powodów: Łukasza Piebiaka i Jakuba Iwańca”.
Źródło: Niezalezna.pl